Blackout to realne zagrożenie dla zakładów przemysłowych, które może prowadzić do poważnych strat i zakłóceń produkcji. Przestoje spowodowane brakiem prądu mogą oznaczać ogromne, wielomilionowe straty finansowe, uszkodzenia sprzętu, a nawet zagrożenie dla ludzi i środowiska. Współczesne technologie pozwalają częściowo ograniczyć jego skutki. W tym artykule wyjaśnimy jak firmy przemysłowe mogą się zabezpieczyć, wykorzystując połączenie źródeł zasilania rezerwowego, inteligentnych systemów sterowania i przemyślanej strategii zarządzania ciągłością działania.
Blackout to rozległa przerwa w dostawie energii elektrycznej, obejmująca zazwyczaj cały region, a czasem nawet kilka krajów. W przeciwieństwie do lokalnych awarii, blackouty mają charakter systemowy i wynikają z przeciążenia lub uszkodzenia sieci przesyłowej, braku równowagi między produkcją a zużyciem energii, błędów ludzkich, ekstremalnych zjawisk pogodowych lub cyberataków. W Europie system energetyczny działa w tzw. trybie synchronicznym, co oznacza, że awaria w jednym kraju może błyskawicznie wpłynąć na stabilność zasilania w sąsiednich państwach. Przykładem może być wydarzenie z kwietnia 2025 roku – jeden z największych blackoutów ostatnich lat.
28 kwietnia 2025 roku doszło do największej awarii zasilania w historii Półwyspu Iberyjskiego. Blackout objął niemal całą Hiszpanię kontynentalną, Portugalię oraz części południowo-zachodniej Francji i Andory. Przerwa w dostawie prądu trwała od kilku do kilkunastu godzin, a w niektórych regionach nawet dłużej.
W ciągu kilku sekund system elektroenergetyczny utracił 15 GW mocy, co stanowiło około 60% całkowitej produkcji. Dla porównania, w Polsce typowe zapotrzebowanie krajowe na energię latem to ok. 20-23 GW. Zaburzenia częstotliwości doprowadziły do automatycznego odłączenia linii przesyłowych między Hiszpanią a Francją, co spowodowało całkowite załamanie się sieci.
Skutki były poważne - zatrzymały się wszystkie pociągi, ewakuowano metro, a lotnisko w Madrycie zostało pozbawione zasilania. W wyniku awarii zginęło co najmniej siedem osób, głównie z powodu pożarów świec i zatrucia tlenkiem węgla z nieprawidłowo używanych generatorów. Straty gospodarcze oszacowano na około 1,6 miliarda euro. Przywracanie zasilania rozpoczęło się od linii przesyłowych z Francji i Maroka oraz uruchamiania elektrowni wodnych i gazowych. Pełne przywrócenie zasilania w Hiszpanii nastąpiło następnego dnia.
Blackout nie jest tylko chwilowym brakiem prądu – to zdarzenie o poważnych konsekwencjach dla całego systemu elektroenergetycznego. Kiedy dochodzi do utraty zasilania, system musi zostać odbudowany od zera, w procesie tzw. black start, czyli uruchamiania sieci bez zewnętrznego źródła energii. To zadanie spoczywa na wybranych elektrowniach zdolnych do pracy wyspowej, czyli niezależnej od krajowej sieci energetycznej i przywracania zasilania stopniowo. W Polsce są to np. elektrownie wodne Żarnowiec i Solina.
Dla operatorów sieci blackouty oznaczają ryzyko uszkodzenia transformatorów, destabilizacji napięcia i częstotliwości oraz zakłócenia synchronizacji między regionami. Im dłużej trwa blackout, tym trudniej przywrócić pełne zasilanie. Dla gospodarki oznacza to straty liczone w milionach euro za każdą godzinę przestoju.
W przypadku zakładów przemysłowych skutki blackoutu są natychmiastowe i poważne. Przerwanie zasilania może prowadzić do:
Wysoka energochłonność i wrażliwość na ciągłość zasilania sprawiają, że to właśnie przemysł jest jedną z branż najbardziej narażonych na skutki długotrwałych przerw w dostawie prądu.
,,Współczesne zakłady przemysłowe funkcjonują w coraz bardziej złożonym i zintegrowanym środowisku cyfrowym, co czyni je szczególnie podatnymi na zagrożenia cybernetyczne. W kontekście blackoutów warto podkreślić, że cyberatak może być dziś równie skutecznym narzędziem destabilizacji jak fizyczne uszkodzenie infrastruktury. Przestępcy nie muszą już wchodzić do budynku ani przecinać linii energetycznej — wystarczy, że uzyskają dostęp do sieci IT lub systemów zarządzania energią i przejmą nad nimi kontrolę.
Zabezpieczenie zakładu przed skutkami blackoutu musi więc uwzględniać nie tylko niezależne źródła zasilania, ale też odporność cyfrową – mówimy tu o segmentacji sieci, wdrażaniu architektury zero trust, aktualizacji oprogramowania w systemach SCADA i ciągłym monitorowaniu anomalii. Co więcej, firmy powinny regularnie przeprowadzać testy odporności na ataki, wdrażać procedury reagowania na incydenty oraz dbać o szkolenia personelu.” - mówi Marek Zibrow, Ekspert ds. Bezpieczeństwa IT w Santander Consumer Bank oraz Global Mineral Prospects.
Blackout to poważna awaria, której nie da się przewidzieć. Przyczyny pogodowe czy techniczne to nie jedyne kwestie, którymi należy się martwić - blackout może być także wywołany cyberatakiem i działaniami zbrojnymi. W związku z tym najważniejsze jest zapobieganie - zastosowanie odpowiednich zabezpieczeń technicznych i organizacyjnych. Oto najważniejsze sposoby ochrony zakładów przemysłowych przed skutkami przerw w dostawie energii:
Jednym z podstawowych zabezpieczeń są generatory dieslowskie lub gazowe, które uruchamiają się automatycznie w przypadku zaniku napięcia. Ich odpowiednie dobranie do mocy szczytowej zakładu pozwala na podtrzymanie najważniejszych procesów produkcyjnych lub awaryjne wygaszenie linii technologicznych w sposób kontrolowany.
UPS-y służą do zabezpieczania urządzeń wrażliwych na choćby chwilowe spadki napięcia – jak serwery, systemy automatyki, sterowniki PLC czy stanowiska laboratoryjne. W połączeniu z agregatem umożliwiają bezpieczne przejście na zasilanie rezerwowe bez utraty danych czy przerwania krytycznych procesów.
Coraz popularniejsze w przemyśle stają się magazyny energii oparte na bateriach litowo-jonowych. Pozwalają one na podtrzymanie zasilania przez kilkadziesiąt minut do kilku godzin, w zależności od pojemności. Magazyny energii można integrować z odnawialnymi źródłami energii (np. fotowoltaiką) i wykorzystywać nie tylko w razie awarii, ale też do optymalizacji kosztów energii w ramach zarządzania szczytami zużycia.
Zakłady przemysłowe coraz częściej inwestują we własne źródła energii. Instalacje kogeneracyjne, które jednocześnie produkują energię elektryczną i cieplną, mogą działać w trybie wyspowym, co oznacza uniezależnienie od sieci zewnętrznej w czasie blackoutu. Podobnie – systemy fotowoltaiczne wyposażone w magazyny energii i falowniki hybrydowe mogą utrzymać działanie wybranych instalacji.
Inteligentne systemy zarządzania energią monitorują zużycie, prognozują zapotrzebowanie i umożliwiają natychmiastowe reakcje w razie anomalii. Dzięki nim można szybko odłączyć odbiorniki niskiego priorytetu, zabezpieczyć najważniejsze obszary i utrzymać stabilność zasilania wewnętrznego.
Zabezpieczenia techniczne to jedno, ale równie ważne są procedury organizacyjne. Plany ciągłości działania powinny jasno określać, jakie procesy są krytyczne, kto odpowiada za działania awaryjne i jakie kroki należy podjąć w razie przerwy w zasilaniu. Pracownicy muszą być przeszkoleni, a procedury regularnie testowane.
Choć całkowite zabezpieczenie się przed skutkami blackoutu nie zawsze jest możliwe, wiele zakładów może zminimalizować jego wpływ, a w niektórych przypadkach nawet utrzymać ciągłość produkcji. Aby się zabezpieczyć, warto zadbać o:
W praktyce oznacza to, że nie każda linia produkcyjna musi działać podczas blackoutu, ale te najważniejsze – np. nieprzerwane procesy chemiczne czy chłodzenie wrażliwych materiałów – mogą być kontynuowane dzięki lokalnym źródłom zasilania. W zakładach stosujących trigenerację, czyli jednoczesną produkcję prądu, ciepła i chłodu, możliwe jest nawet pełne uniezależnienie od zewnętrznego zasilania.
Blackout to nie jedyna możliwość utraty zasilania – nawet mniejsza awaria może wywołać lokalnie podobne skutki i straty. Niezależność energetyczna to nie tylko element zarządzania ryzykiem, ale i przewaga konkurencyjną, kiedy dostawy prądu są niestabilne. Przedsiębiorstwa, które inwestują w lokalne źródła energii, magazyny energii i inteligentne systemy zarządzania, zyskują większą odporność i zapobiegają przyszłym potencjalnym problemom.
Zabezpieczenie zakładu przemysłowego przed utratą zasilania jest nie tylko kwestią bezpieczeństwa, ale i strategicznego podejścia do prowadzenia działalności. W szczególności jest to istotne dla przemysłu, który wytwarza produkty i technologie, które mogą być wykorzystywane do celów cywilnych jak i wojskowych. Przejście na własne źródła energii i odpowiedzialne zarządzanie w czasie kryzysu pozwala firmom utrzymać ciągłość operacyjną, ograniczyć straty i szybciej powrócić do normalnego funkcjonowania po awarii. To także ważny element odpowiedzialności wobec pracowników, klientów i środowiska.
Każda inwestycja wiąże się z kosztami, ale straty wynikające z nieprzygotowania na blackout mogą być znacznie większe. Dlatego warto przeanalizować potencjalne ryzyka i zaplanować wdrożenie odpowiednich zabezpieczeń – zarówno technicznych, jak i organizacyjnych. Tylko świadome i kompleksowe podejście do zarządzania energią pozwoli przetrwać takie sytuacje z minimalną poniesioną stratą.